Jutro kolejny, nudny dzień w szkole. Właściwie to teraz 3 dni, po majówce 3 dni, idę na 3 tygodnie do szpitala i do wakacji 3 i pół tygodnia. W sumie w szkolę będę jeszcze 23 dni (coś sporo tych trójek...). No i mam dylemat bo nie wiem czy się smucić, czy cieszyć. Z jednej strony to tylko 23 dni do wolności, słodkiego lenistwa, spania pod namiotem, wylegiwania się na plaży i taplania w Miedwiu... Ale zostały mi tylko 23 dni z moją kochaną klasą. Naprawdę nie wyobrażam sobie, jak to będzie bez nich ;( Strasznie się z nimi zżyłam, świetnie się dogadujemy i razem bawimy. Jak sobie pomyślę, że mam was wszystkich stracić to chce mi się ryczeć ;(
Kocham was! Zrobię wszystko, żeby kontakt nam się nie urwał! ;** <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz